Sypialnia to dla nas szczególne miejsce, w którym odpoczywamy po całym dniu pracy i obowiązków. Intymna przestrzeń, która powinna być przytulna, wygodna i komfortowa. Aranżując sypialnię, kierujemy się tym, by była wnętrzem sprzyjającym wyciszeniu i relaksowi. Wybierając dodatki do sypialni, często stawiamy na rośliny, które nie tylko stanowią piękną ozdobę, ale także mają dobroczynne działanie. Rozważnie dobrane gatunki roślin mogą stworzyć w pomieszczeniu, w którym śpimy, zdrowszy i relaksujący klimat. Dlaczego warto mieć rośliny w sypialni? Jakie kwiaty do sypialni wybrać? Sprawdź i dowiedz się więcej!
Czytaj też: Bezsenność – poważny problem z zaburzeniem snu!
Sprawdź również: Jaka jest optymalna temperatura do spania?
Wejdź też: Rośliny oczyszczające powietrze do sypialni – jakie wybrać?
Spis treści
Czy kwiaty w sypialni mogą wpływać na jakość snu?
Zieleń działa niezwykle kojąco na nasze zmysły. Psychologowie podkreślają, że kontakt z naturą – nawet w takiej ograniczonej formie, jaką są rośliny w doniczkach – obniża poziom stresu i pozytywnie wpływa na samopoczucie. To niezwykle istotne w sypialni, która ma być miejscem odpoczynku. Dzięki roślinom łatwiej się wyciszyć i spokojnie zasnąć.
Ponadto wiele roślin doniczkowych działa jak naturalny filtr powietrza, pochłaniając zanieczyszczenia obecne w naszych domach, które mogą wydzielać się z mebli, farb, klejów czy tworzyw sztucznych i negatywnie wpływać na nasz organizm. Dzięki zmniejszeniu ilości toksyn unoszących się w powietrzu rośliny wspierają tworzenie zdrowszego mikroklimatu.
To nie wszystko. Rośliny zwiększają też wilgotność powietrza (dzięki procesowi transpiracji). Dzięki temu oddycha się łatwiej i przyjemniej. Ma to znaczenie szczególnie w sezonie grzewczym, gdy powietrze w pomieszczeniach staje się suche i powoduje podrażnienia oraz infekcje dróg oddechowych, oczu, a także przesuszenie i swędzenie skóry.
Rośliny to również naturalny sposób na odświeżenie przestrzeni. Nadają wnętrzom lekkości, wprowadzają przyjemną atmosferę i przełamują monotonię minimalistycznych aranżacji. Zielone akcenty świetnie komponują się zarówno z nowoczesnym wystrojem, jak i z klasycznymi aranżacjami. To właśnie dzięki nim sypialnia nabiera życia – dosłownie i w przenośni.
Choć zalet posiadania kwiatów w sypialni jest mnóstwo, nie jest to rozwiązanie całkowicie pozbawione wad. W ciągu dnia wskutek fotosyntezy rośliny produkują tlen, ale w nocy jest odwrotnie: pobierają one tlen i wydzielają dwutlenek węgla. Skala tego zjawiska w przypadku kilku doniczek nie jest znacząca, ale przy dużej liczbie roślin w sypialni można mówić o obniżeniu stężenia tlenu i wzroście dwutlenku węgla.
Sprawdź również: Jak utrzymać czystość i porządek w sypialni?
Jak dobrać kwiaty do sypialni?
Nie każdy gatunek sprawdzi się w pokoju sypialnianym równie dobrze – warto wybierać rośliny, które są bezpieczne i pochłaniają najwięcej substancji toksycznych.
Jedną z najczęściej polecanych roślin do sypialni jest sansewieria, zwana też wężownicą lub „językiem teściowej”. To niezwykle wytrzymała roślina, która nie wymaga częstego podlewania ani szczególnej pielęgnacji. Jej największym atutem jest zdolność do produkcji tlenu również nocą, co czyni ją idealnym towarzyszem snu. Sansewieria dodatkowo pochłania toksyny z powietrza – formaldehyd, benzen, trichloroetylen, benzen, toluen, ksylen.
Podobnymi właściwościami może pochwalić się aloes zwyczajny. Wiele osób zna go głównie ze względu na sok zamknięty w mięsistych liściach, wykorzystywany w kosmetyce i medycynie naturalnej, ale aloes świetnie sprawdza się także jako roślina doniczkowa do sypialni. Podobnie jak sansewieria, produkuje tlen po zmroku, co poprawia mikroklimat w pokoju. Jego wygląd wprowadza odrobinę egzotycznego charakteru i świetnie komponuje się z nowoczesnym wystrojem wnętrz.
Wejdź na: Czego nie robić przed snem?
Osoby ceniące delikatniejszą estetykę mogą sięgnąć po skrzydłokwiat. To roślina o błyszczących liściach i charakterystycznych białych kwiatostanach, które nadają wnętrzu elegancji i lekkości. Skrzydłokwiat wyróżnia się zdolnością do pochłaniania szkodliwych związków chemicznych z powietrza, takich jak formaldehyd, benzen, aceton, toluen, ksylen. Warto pamiętać, że lubi półcieniste stanowisko, dlatego najlepiej ustawić go w miejscu, gdzie promienie słońca docierają w sposób rozproszony.
Kolejną rośliną, którą dobrze jest zaprosić do sypialni, jest bluszcz pospolity. Ten pnący gatunek nie tylko pięknie wygląda, zwieszając się z półek czy kwietników, ale też skutecznie filtruje powietrze, neutralizując alergeny i poprawiając jego jakość. Dodatkową zaletą bluszczu jest fakt, że wytwarza przyjemny mikroklimat, a dzięki swojej zdolności do oczyszczania powietrza może przynieść ulgę osobom cierpiącym na problemy z układem oddechowym.
Jeśli ktoś marzy o bardziej tropikalnym akcencie w sypialni, świetnym wyborem będzie palma areka. To roślina, która nie tylko pięknie się prezentuje dzięki swoim pierzastym liściom, ale także nawilża powietrze, co może być szczególnie korzystne, gdy kaloryfery wysuszają je. Obecność palmy wprowadza do wnętrza uczucie świeżości i egzotyki, co sprzyja stworzeniu przyjemnego, relaksującego klimatu.
Przeczytaj: Jak poprawić jakość snu?
Niemal każda roślina ma korzystny wpływ na otoczenie. Do sypialni najlepiej wybierać kwiaty o niewielkich rozmiarach i w rozsądnej ilości, ponieważ trzeba pamiętać, że musimy o nie codziennie dbać. Liście roślin należy przecierać, aby nie zbierał się na nich kurz, ważne jest również regularne nawadnianie i dostęp do światła, dzięki któremu dochodzi do fotosyntezy. Kwiaty doniczkowe pełnią funkcję naturalnych filtrów oczyszczających powietrze. Najczęściej polecane kwiaty do sypialni produkujące tlen w nocy to:
- skrzydłokwiat
- aloes
- zielistka
- palma koralowa
- sansewieria gwinejska
- figowce
- paprocie
W jakich miejscach ustawić rośliny w sypialni?
Najbardziej naturalnym miejscem na rośliny są okolice okna. To tam mają one najlepszy dostęp do światła, które jest podstawą ich zdrowego wzrostu, choć trzeba mieć na uwadze stopień nasłonecznienia, bo nie każda roślina lubi mocno nasłonecznione stanowiska.
Oczywiście kwiaty doniczkowe niekoniecznie muszą być ustawione na parapecie jak za czasów naszych babć. Idealnym miejscem będzie również blat komody albo szafki nocnej (w przypadku mniejszych okazów) albo podłoga, gdy pokusimy się o roślinę większych rozmiarów.
Wiele osób decyduje się także na zawieszenie roślin w makramowych kwietnikach albo ustawienie ich na półkach ściennych. To świetny sposób na wykorzystanie przestrzeni, która często pozostaje pusta. Tego rodzaju dekoracje idealnie nadają się nad wezgłowie łóżka.
Dowiedz się więcej: Zdrowy sen – o czym należy pamiętać?
Jakich roślin nie trzymać w sypialni?
Choć rośliny doniczkowe potrafią nadać sypialni wyjątkowego charakteru i wpłynąć pozytywnie na samopoczucie, nie wszystkie gatunki będą odpowiednie do tego pomieszczenia.
W pierwszej kolejności należy wspomnieć o roślinach o bardzo intensywnym, ciężkim zapachu. Przykładem może być jaśmin wielkokwiatowy, którego woń jest piękna, ale bywa męcząca w zamkniętej przestrzeni i może zakłócać sen, a nawet prowadzić do mdłości czy bólu głowy.
W sypialni należy unikać również tych roślin, które mogą powodować uczulenia. Przykładem są fikusy, które wydzielają z uszkodzonych liści płyn zawierający lateks. Po wyschnięciu może on unosić się w powietrzu, podrażniając układ oddechowy i oczy.
Warto uważać także na rośliny trujące. Do tej grupy należy np. difenbachia, dracena, monstera, gwiazda betlejemska, a także wspomniany jako odpowiedni do sypialni skrzydłokwiat czy bluszcz. Nie chodzi jednak o to, by pozbywać się ich z pokoju sypialnianego czy w ogóle z domu, ale zachować ostrożność w przypadku dzieci oraz zwierząt domowych, które przypadkiem mogłyby je nadgryźć.
Więcej na: Higiena snu – co to jest?
Jakie kwiaty do sypialni na dobry sen?
Rośliny doniczkowe w sypialni to naturalny sposób na poprawę jakości powietrza, stworzenie przyjemnego mikroklimatu i wprowadzenie atmosfery sprzyjającej relaksowi. Warto jednak wybierać gatunki, które są bezpieczne i wspierają zdrowy sen, takie jak sansewieria, aloes, skrzydłokwiat, bluszcz czy areka. Należy z kolei unikać roślin o intensywnym zapachu, gatunków alergizujących lub trujących, szczególnie w domach z dziećmi i zwierzętami.
Kluczem jest umiar oraz odpowiednie rozmieszczenie kwiatów – najlepiej w pobliżu okna, na półkach, komodach czy w wiszących kwietnikach. Dzięki temu sypialnia zyska świeżość, harmonię i stanie się miejscem, w którym łatwiej o spokojny, regenerujący sen.
Nieoceniona sansewiera dobrze sprawdzi się w sypialni, salonie, a nawet w biurze. Piękne liście wpiszą się niemal w każdą przestrzeń. Dzięki za inne podpowiedzi.
Bardzo ciekawy i pouczający wpis – fajnie, że poruszacie temat wyboru roślin nie tylko pod względem estetyki, ale też zdrowia i samopoczucia! 😊
Szczególnie przypadł mi do gustu podział na rośliny oczyszczające powietrze (jak sansewieria czy dracena), zapachowe poprawiacze nastroju (np. lawenda czy jaśmin) oraz rośliny nocno‑świetlne (np. skrzydłokwiat, który kwitnie w półmroku). To bardzo praktyczne kryterium wyboru!
Moje drobne sugestie:
Podświetlenie intensywności wody – warto dodać wskazówki, jak często podlewać rośliny w zamkniętym, słabo wentylowanym pomieszczeniu jak sypialnia.
Porady doniczkowe – czy dobrze dobrana średnica osłonki wpływa na wilgotność i przepływ powietrza?
Bezpieczeństwo – przydałaby się wzmianka, które rośliny są bezpieczne, jeśli w domu są zwierzęta lub małe dzieci.
Świetna robota! Taki przewodnik na pewno pomoże wielu osobom stworzyć przyjemne i zdrowe miejsce do spania.